Umowa śmieciowa a kredyt


Wbrew obiegowej opinii praca na tzw. umowie śmieciowej, czyli zlecenia lub umowy o dzieło nie przekreśla szans na otrzymanie kredytu. Od takich klientów duża grupa banków wymaga tylko sześciomiesięcznego okresu zatrudnienia na powyższych zasadach. Czasami konieczne jest spełnienie przez starającego się o kredyt dodatkowych warunków, np. wykazania wpływów na konto nie rzadziej niż co drugi miesiąc. Szczegółowe rozwiązania można poznać, analizując ofertę wybranego banku. Natomiast z o wiele łagodniejszymi wymaganiami spotkają się zatrudnieni na umowach o pracę na czas nieokreślony. Większość banków w Polsce oczekuje, że wykażą oni tylko trzy miesiące zatrudnienia (najlepiej u jednego pracodawcy). Najtrudniej zaś uzyskać kredyt prowadzącym działalność gospodarczą. Od nich banki najczęściej żądają wykazania się co najmniej roczną działalnością.

Płatnicze karty rabatowe


Jeśli latem sięgasz po kartę płatniczą częściej niż zwykle, nie zawsze musi to skutkować większymi wydatkami.
Latem banki szczególnie mocno promują rabatowe karty kredytowe i debetowe (czyli zwykłe karty dodawane do rachunku oszczędnościowego). Upusty przy płatnościach nimi w niektórych przypadkach mogą wynieść nawet połowę ceny zakupu lub usługi!
Rabatowe korzyści
• Zanim zaczniesz rozglądać się za dodatkowym plastikiem (a raczej za korzyściami, jakich się spodziewasz), zajrzyj do regulaminu karty debetowej, którą już masz. Może się okazać, że także do niej są przyznane rabaty, tylko ty o nich nie wiesz.
• Niektóre banki promują karty z rabatami (np. 5-15 proc.) na zakupy niektórych towarów w wybranych sklepach. Inne premiują nadaktywność w korzystaniu z karty, tzn. częste płacenie przy użyciu plastiku. Rabatem w tym przypadku jest najczęściej zwolnienie z rocznej opłaty za korzystanie z karty, która to kwota zazwyczaj nie przekracza 100 zł. Upustem może być także tzw. moneyback. Jest to premia pieniężna (zwykle do 50 zł) za określoną wartość zakupów kartą w wybranych sklepach albo w określonej branży.
• Pamiętaj, że o upust z ceny należy się upomnieć przed zapłatą w kasie. Jeśli jakiś towar kosztuje np. 80 zł, a ty masz 10 proc. kartowego rabatu, kasjerka powinna uwzględnić to w opisie transakcji (80 zł minus osiem złotych rabatu). Jeśli nie przypomnisz jej o tym, zapłacisz całość - rabatu już nie odzyskasz.
• Dokładnie przeczytaj informacje dotyczące rabatów. Nie wystarczy zapamiętać, że na liście rabatowej twojego banku jest dany sklep, gdyż może się okazać, że nie udziela on rabatów na towary przecenione.
W takiej sytuacji łatwo o nieporozumienie i nerwy.
Na czym można skorzystać, mając odpowiednią kartę? Fantazja banków jest pod tym względem niczym nie ograniczona. Jak podaje Home Broker, w ten sposób są promowane np. bilety na samoloty i promy, noclegi w hotelach, usługi wypożyczalni samochodów. Ochoczo przystępują do takich programów rabatowych również biura podróży, firmy ubezpieczeniowe oraz producenci odzieży.

Jak klienci zarabiają kasę dla banków


Banki zarabiają krocie na na obracaniu pieniędzmi klientów. Wpadły ostatnio na pomysł, by oni dla nich jeszcze... popracowali jako naganiacze.

Bankowcy oferują swym klientom łowienie... kolejnych, których pieniędzy łakną jak kania dżdżu. Jeśli chcesz w ten sposób sobie dorobić, sprawdź, na jakich zasadach proponuje to bank, w którym masz rachunek. Ale sama bądź ostrożna, gdy ktoś namawia cię na zmianę konta, wzięcie kredytu lub karty kredytowej. Bo pewnie usiłuje cię „złowić" dla innego banku!
Do stu złotych od łebka!
Wystarczy, że namówisz kogoś (np. krewnego, znajomego), by skorzystał z oferty banku, w którym masz już rachunek osobisty, a możesz w ten sposób zarobić 50-100 d za jego rekomendację. Przeczytaj uważnie regulamin takiej oferty bankowej. Gotówkę zapewne otrzymasz dopiero wówczas, kiedy nakłoniony przez ciebie poda twoje nazwisko lub numer twego konta przy dopełnianiu formalności.
Gdy nakłonisz do kredytu...
Więcej, bo do 200 zł, bank zapłaci ci, gdy namówisz jego przyszłego klienta na kartę kredytową, kredyt gotówkowy lub odnawialny. Zawsze jednak jest ryzyko, że jeśli zwerbujesz kogoś z rodziny lub wśród przyjaciół, nie możesz wykluczyć późniejszych pretensji o to i zerwania stosunków, których nie zrekompensuje ci bankowa premia, jaką otrzymasz, gdy kredyt będzie przyznany i uruchomiony. W sytuacji, gdy bank odmówi kredytu nowemu klientowi, taka premia może być niższa.


Jak wykorzystać wiedzę z raportu BIK?


Odmowy kredytu można uniknąć wiedząc, jaką historię twoich finansów zgromadziło Biuro Informacji Kredytowej.

Banki po to powołały Biuro Informacji Kredytowej, aby zminimalizować ryzyko przy udzielaniu kredytów klientom, którzy są nadmiernie zadłużeni albo niesolidnie spłacają zobowiązania finansowe. Co miesiąc do BIK-u wpływają informacje ze SKOK-ów i banków na wszelkie tematy związane z kredytobiorcami. Do zgromadzonych danych mają dostęp wyłącznie banki, SKOK-i, prokuratura, policja i sądy oraz sami zainteresowani, czyli my - klienci.
BIK udostępnia trzy rodzaje raportów. Pierwszy to darmowa informacja ustawowa, która zawiera tylko podstawowe dane i jest udzielana nie częściej niż co pół roku. Znacznie bardziej rozbudowany jest Raport Plus. W nim prezentowana jest cała twoja historia finansowa o wszystkich kredytach, terminowych i ewentualnie nieterminowych spłatach, poziomie zadłużenia itp. Co ważne, w Raporcie Plus są także informacje na temat niewykorzystanych limitów kredytów, również tych z kart kredytowych. Zawiera on ponadto wykaz wszystkich zapytań składanych przez banki w twojej sprawie. Ten raport kosztuje 30 zł.
Trzeci rodzaj raportu to Raport Plus z informacją o ocenie punktowej twojej historii kredytowej, przygotowaną na potrzeby banków i SKOK-ów, przydatną przy rozpatrywaniu wniosków o kredyty. Ta wersja raportu kosztuje 35 zł. Wiedza zgromadzona w BIK przyda ci się przede wszystkim wtedy, gdy chcesz sprawdzić, co wiedzą o tobie banki, czy w twojej historii kredytowej nie ma przekłamań, czy dane o spłaconych kredytach są zaktualizowane oraz czy zobowiązania już spłacone zostały tak właśnie oznaczone.
Teraz pytanie jak poznać treść tych raportów?
Wystarczy złożyć zamówienie drogą pocztową lub na stronie interne-towej www.bik.pl. Niektóre banki (PKO BP, Inteligo i Meritum Bank) dają taką możliwość na swoich stronach internetowych.

Transakcje kartą zbliżeniową

Banki na coraz większą skalę uszczęśliwiają klientów płatniczymi kartami zbliżeniowymi.


Obecnie karty zbliżeniowe (z logiem PoyPcrss lub PayWave) są najczęściej wydawane klientom banków do Rachunków Oszczędnościo-wo-Rozliczeniowych (ROR). A zatem gdy bank poinformuje cię, że chce wymienić twoją tradycyjną kartę płatniczą na zbliżeniową, a ty boisz się nowości, zapytaj, czy możesz korzystać z dotychczasowej do końca terminu jej ważności. Czasami bank nie pozostawia ci wyboru i jeśli chcesz korzystać z tradycyjnej karty płatniczej, musisz zmienić bank na taki, który nie będzie cię na siłę uszczęśliwiać zbliżeniową.

Zaletą karty zbliżeniowej jest specjalny chip. Dzięki niemu bez podawania numeru PIN można dokonać transakcji do 50 zł wszędzie tam, gdzie widnieje logo PayPass. Nie wypuszczasz karty z rąk, tylko zbliżasz ją do terminala na odległość kilkunastu centymetrów. Operacja płacenia jest szybsza i łatwiejsza. Ale gdy kwota transakcji przekracza 50 zł, wówczas regulujesz ją tradycyjnie, podając swój numer PIN.
Niektórzy zalety zbliżeniówki traktują jako wadę. Uważają, że nie daje ona poczucia bezpieczeńtwa, gdyż po jej kradzieży złodziej może wyczyścić konto bankowe kilkadziesiąt i więcej razy, robiąc szybko zakupy po 50 zł. Ale bankowcy uspokajają, że jeśli następujących po sobie transakcji jest podejrzanie dużo w krótkim czasie, niezwłocznie kontaktują się posiadaczem karty, by upewnić się, czy na pewno ich dokonał. • Są też inne sposoby zabezpieczenia się przed próbą wyczyszczenia ci konta skradzioną zbliże-niówką. Otóż możesz w banku ustalić limit kwoty płaconej dziennie (np. 50 zł) taką kartą albo liczbę transakcji (np. jedna dziennie). Jeżeli w ogóle nie zamierzasz korzystać z funkcji zbliżeniowej karty, zapytaj w banku, czy możesz ustalić limit w wysokości O zł. Zwracaj uwagę na to, czy wyciąg transakcji zawiera takie, których nie dokonałaś. Gdy je zauważysz - zgłoś je jak najszybciej bankowi i zastrzeż kartę. Podobnie postępuj, gdy zgubisz kartę zbliżeniową lub jeśli ktoś ci ją ukradnie. Poza tym oczywiście pilnuj karty zbliżeniowej. Nikomu jej nie dawaj do ręki i nie ujawniaj PIN-u.